Nie robiłam jeszcze nic z ciastem francuskim, ale kiedyś trzeba zacząć. A że zostało mi sera feta, to znalazłam przepis na paszteciki. Właśnie spróbowałam i są naprawdę mega pyszne!
Ciemno dziś i deszczowo, musiałam pokombinować by zdjęcia jakoś wyszły.
Składniki:
- ciasto francuskie (1 opakowanie)
- czosnek suszony (przyprawa)
- 250 g sera feta
- szczypiorek
- 2 jajka
- pieprz
W miseczce połącz fetę z czosnkiem suszonym, posiekanym szczypiorkiem, jajkiem i pieprzem.
Rozmrożone ciasto francuskie pokrój na duże kwadraty. Na środku każdego za pomocą łyżki połóż nadzienie serowe. Tylko za dużo nie nakładaj, bo się będzie farsz po bokach rozwalać. Trzeba delikatnie sklejać boki, nie naciskając środka z farszem. Te ciasto po upieczeniu napuchnie, zrobi się taka bańka i tego farszu wyjdzie dość mało w porównaniu z ciastem, dlatego dobrze by tego farszu było więcej, ale trzeba sprytnie je zlepić.
Każdy kwadrat złóż po przekątnej, formując trójkąty. Brzegi zlep za pomocą widelca.
Przełóż trójkąty na blachę wyłożoną pergaminem. Ja położyłam na folię aluminiową posmarowaną masłem i mi się przylepiły, musiałam trochę czasu delikatnie je odklejać. Muszę zaopatrzyć się w papier do pieczenia, może wtedy nie będzie się przyklejać.
Posmaruj roztrzepanym jajkiem z obu stron, zwracając szczególną uwagę na brzegi.
Piecz w piekarniku rozgrzanym do 190 °C przez 20 minut.
Smacznego! 🙂
Apetyczne, my robimy pizzę na cieście francuskim. Brakuje tylko fotki trójkącika serowego rozrywanego na pół
To nie gouda, nie roztopi się hehe