Hamburgerów nigdy dosyć. Uwielbiam je. Tym razem zrobię z mięsa z fileta kurczaka. Już nie mogę się doczekać kiedy zjem, a na pewno szybciej niż zrobię 🙂 Ale zrobię ich więcej, będę przez cały dzień wcinać hamburgery 🙂
Rano jak robiłam to było słońce, oczywiście jak już skończyłam – zaszło. Ale poczekałam pół godziny na słońce i warto było 🙂
Składniki:
- 2 bułki do hamburgerów
- 1 filet z kurczaka
- kilka łyżek jogurtu naturalnego
- sałata
- pomidor
- ser żółty w plasterkach
- 1 czerwona cebula
- sos barbecue
- sól, pieprz, przyprawa do kurczaka
Można też zrobić samemu sos, inny niż barbecue:
Sos hamburgerowy:
- pół słoika majonezu dekoracyjnego
- 2 łyżki musztardy
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki czosnku mielonego
- 2 łyżeczki przyprawy curry
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać.
Przygotowanie hamburgera:
Filet z kurczaka umyć i dokładnie osuszyć. Pokroić na cienkie plasterki, bo i tak podczas pieczenia będą pulchniejsze. Przyprawić solą, pieprzem, przyprawą do kurczaka, ułożyć w misce i dodać kilka łyżek jogurtu naturalnego.
Zamarynowany filet włożyć na pół godziny do lodówki (ja nie będę tyle czekać i nie włożyłam). Rozgrzać piekarnik do 180 stopni, filet ułożyć na blaszce i piec przez około 30 minut. (znowu każą czekać, o dziwo tutaj poczekałam).
Bułkę przekroić na pół. Na dole nałożyć porcję sosu, następnie sałatę, upieczony filet, a na nim plasterek serka żółtego topionego, który razem z mięsem daję na 10 sekund do mikrofalówki, by się ładnie roztopił, potem pomidory, cebulę. Na górze warstw polać sosem barbecue lub sosem hamburgerowym i przykryć 2 połówką bułki. Ja na dół polałam białym sosem hamburgerowym, a na górze dałam sos barbecue.
Trochę małe te bułki były w sklepie, miałam do wyboru takie z ziarnami lub duże, ale zwyczajne, wybrałam te z ziarnami hamburgerowe. Nie pytajcie jak to zjadłam, ale na pewno w restauracji by mieli polewkę 😀
Smacznego!