Wracam po dłuższej przerwie do gotowania. W końcu coś jeść trzeba. Wróciłam ze Świąt od rodziny, potem się przeziębiłam, kilka dni bez sił. Dobrze, że miałam trochę jedzenia światecznego, to nie musiałam gotować. Nie będę tak często dodawać przepisów jak wcześniej, bo mam sporo innych zajęć i obowiązków, których nie mogę zaniedbać, a czasem trzeba też zarobić na produkty z których przyrządzam dania 🙂
W nowym roku zacznę na słodko. Usmażę racuszki na śmietance. Takie słodkie przekąski zawsze szybko znikają ze stołu. No dobra, tak szczerze to nie chce mi się robić czegoś większego, muszę jeszcze upiec boczek, dlatego przygotuję racuszki na deser :D…