Do dzisiejszego przepisu zainspirował mnie cudowny gliniany ludek, taki jak ze Shreka, jest przesłodki 🙂 Można go nabyć od erinaco.pl. A że jest to ciasteczko, to upiekę maślane ciasteczka z czekoladą. Wyszły pyszne i nawet dla takiej osoby jak ja, która nie lubi ciastek, to zjadłam od razu kilka!


- 200 g masła (w temp. pokojowej)
- 1 szklanka cukru
- 1 jajko
- 2 i pół szklanki mąki pszennej
- pół łyżeczki sody
- pół łyżeczki soli
- 150 g czekolady
- Masło zmiksować na puch (dobrze je najpierw rozdrobnić na mniejsze kawałki, pociskać łyżką i dopiero potem miksować, będzie łatwiej), dodać cukier i miksować do połączenia składników.
- Dodać jajko i jeszcze chwilę miksować.
- Mąkę wymieszać z sodą i solą, dodać do masy maślanej i zagnieść ciasto.
- Czekoladę posiekać na małe kawałki, dodać do ciasta, dobrze wymieszać i zagnieść.
- Blachę do pieczenia wyłożyć papierem.
- Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na blaszce w odstępach. Radzę położyć ich mniej, w większych odstępach i upiec na 2 razy, gdyż inaczej ciasto rośnie i się ciasteczka mogą posklejać ze sobą.
- Blachę wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni (grzanie góra i dół) i piec 13-15 min.



Druga sprawa, jak wyjmiecie ciasteczka po 13 minutach z piekarnika, to na początku one będą mięciutkie jak babeczki i pewnie pomyślicie że za krótko piekliście. Ale nie wkładajcie ich ponownie do piekarnika, one takie powinny być, z każdą minutą one twardnieją i zrobią się kruche ciasteczka. Ja wyjęłam i ponownie włożyłam do piekarnika na kolejne 2 minuty, bo nie wiedziałam że takie powinny być, ale już za drugim razem wszystko bym zrobiła na cacy.
Smacznego!